2013.11.26 JAK STRACH NA WRÓBLE SZUKAŁ POSADY

30

Na środku pola stoi Strach na Wróble, sam jeden głodny i zmarznięty. Nikt go nie docenia, nikogo nie interesuje jego ciężka dola. Przyjaciele radzą mu, żeby poszedł w świat i poszukał innej pracy. Pod osłoną nocy Strach wyrusza do miasta. Niestety nie może rozwozić pizzy, bo nie ma prawa jazdy. Jako gazeciarz też się nie sprawdzi, bo nie umie liczyć. Iskierka nadziei pojawia się wraz z możliwością zatrudnienia w firmie reklamowej. Wprawdzie Strach nie potrafi obsługiwać komputera i nie zna języków obcych, ale może stać się znakomitą wizytówką biura. Niestety szybko okazuje się, że szef planuje zmienić Stracha nie do poznania – ostrugać jak zwykły ołówek i podziurawić jak sitko! Przerażony Strach szybko wraca na swoje pole, gdzie słonko go ogrzewało, ptaszki śpiewały mu swoje piosenki, a przyjaciele zawsze mieli dla niego czas. Nasi mali aktorzy znakomicie wcielili się w swoje role i zostali zasłużenie nagrodzeni wielkimi brawami bardzo licznie zgromadzonej widowni. Gratulujemy!

do góry