2011.05.28 ŚWIĘTO RODZINY PO ŚLĄSKU
24Wszyscy mieszkamy na Śląsku, ale już rzadko kto pielęgnuje piękne śląskie zwyczaje, czy potrafi mówić gwarą. Dlatego postanowiliśmy zaprosić sezamkowe rodziny na spotkanie ze śląskością. Naszych gości powitaliśmy chlebem i solą. Potem poprosiliśmy dzieci i rodziców, aby przygotowali dla siebie wianki i górnicze czaka. Tak pięknie wystrojeni zatańczyliśmy trojaka – taniec śląski tańczony trójkami. Wszyscy mieli okazję popisać się znajomością śląskiej gwary. Dzieci zaśpiewały piosenkę o Omach, a rodzice wzięli udział w konkursie. Mieliśmy możliwość „sztrykowania” i „heklowania”, a na naszych nogach pojawiły się wspaniale „posztopowane fuzekle”. Na ruchliwych czekały konkurencje sportowe. Każdy mógł celować „hekejkryką” do bramki, czy „pokulać felgę”. Dla łasuchów było coś dobrego! Kluski śląskie z „tustym”, które samodzielnie zagnietliśmy, kulaliśmy, gotowaliśmy i spałaszowaliśmy. Były pyszne!!! Sezamki i ich bliscy bawili się wesoło, bo Ślązacy to weseli ludzie!